Dyscyplina - gorset, który daje wolność

Wstęp

Spis treści

Pierwszym krokiem w kierunku kształtowania samodyscypliny jest już samo dostrzeżenie, że coś jest z nią nie tak. Taka obserwacja pozwala spojrzeć na siebie z dystansu. Kluczowe znaczenie ma jednak ustanowienie i nazwanie satysfakcjonującego celu oraz jego wizualizacja.

Aby narzucić sobie samodyscyplinę w działaniu, powinniśmy poszukać w nim celu, który wniesie realną wartość do naszego życia, a jego osiągnięcie będzie wiązać się z osobistą satysfakcją. Obecnie jestem generałem dywizji (w rezerwie), ale moim celem nigdy nie były awanse na kolejne stopnie wojskowe, lecz pokonywanie kolejnych etapów własnego rozwoju. W szkole oficerskiej dążyłem do tego, aby być najlepszym w nauce, bo dzięki temu zwalniano mnie z obowiązku tzw. nauki własnej (pod kontrolą przełożonych) i częściej mogłem korzystać z przepustek. To dopingowało do pilności na zajęciach.

Inny przykład – już jako dowódca kompanii specjalnej marzyłem o przekroczeniu linii wroga i udziale w rzeczywistych działaniach bojowych. Dla realizacji tego celu dałem się nawet na krótko zdegradować do stanowiska dowódcy plutonu. Było to uciążliwe, ale stało się tylko przejściowym etapem na drodze do przejęcia dowodzenia elitarnymi jednostkami GROM-u. To właśnie wtedy uzyskałem upragnioną samodzielność, a był to cel dający energię do pokonywania kolejnych wyzwań.

 

Autor:THINKTANK

 

 

Pliki do pobrania

Powiązane pliki

Pełna treść artykułu

PDF, 7.79 MB

Pobierz
Pomoc